8 listopada napisałem tekst, w którym zauważyłem dziwną nieobecność polskich portali informacyjnych w komentowaniu najważniejszych wydarzeń światowych, cytuję:
Dlaczego łatwiej sprzedać chaotyczne i głupkowate newsy: o wypadkach, sztucznych biustach i wargach gwiazd ekranu, gwiazdorów bez gatek niż porządny fachowy dziennikarski artykuł, krótką rzeczową notkę, poważną publicystykę?
Na świecie 2 najpoważniejsze wydarzenia to zwycięstwo Republikanów w USA i dziejący się na naszych oczach strategiczny dla przyszłości kongres APEC w Pekinie. Już powinny być analizy relacji Polska-USA a Republikanie, szanse Polski w przyszłości a trendy APEC.
Niestety obserwujemy kłótnie o butelkę wódki, analizy alkomatów – to w sprawie posłów z Izby Ustawodawczej z ostatnich dni, oraz wypowiedzi instancji karcących i upominających: stewardessa, pilot, policja, prokuratura i partia.
Oraz psujące się serwery Państwowej Komisji Wyborczej – tutaj już można rozłożyć ręce i spokojnie nie iść na wybory. Najważniejszy akt obywatelski w ustroju demokracji – władzy większości dla dobrobytu większości - jak ją zdefiniował Tocqueville.
/całość /
Mamy już 14 listopada i nadal ten sam schemat jak wyżej: minął APEC prawie bez żadnego echa w portalach informacyjnych /+ w Dziennik.pl, Niezależna.pl, NaTemat.pl, wPolityce.pl/.
Teraz już G-20 w Brisbane - nadal brak łączy.
Wszyscy już są na miejscu:
Brak na zdjęciu prezydenta Obamy, ale ten dziwnym trafem żegna się z Birmą:)
Brak na zdjęciu prezydenta Obamy, ale ten - po APEC - żegna się dziwnym trafem z Birmą:)
jak informuje NYT w czołówce.
Akurat zakończył się tam - pewnie zupełnie przypadkowo - Szczyt ASEAN.
Zakładkę o G-20 dał Der Spiegel. Niemcy jak zawsze czujni.
Głos Rosji dba o czytelnika polskojęzycznego: /w razie martwego poprzedniego linku: [http://polish.ruvr.ru/news/2014_11_14/Putin-przybyl-na-szczyt-G20-9788/
].
Żaden z naszych polityków nie zauważył APEC, ASEAN a i G-20. Przyczyna chyba leży w tym obrazku:
Żegluje Wyspa Utopia...
G 20