publicysta publicysta
346
BLOG

Technologia Poezji Sieciującej, 4

publicysta publicysta Kultura Obserwuj notkę 0


ines zgonc "autoportret" akwarela 2008. za: wikimedia commons


Poprzednie notki  Technologia Poezji Sieciującej: A miało być tak pięknie 1-3 wynikły z pewnego eksperymentu - pokazywanego in extenso - poszukiwania optymalnej formy, estetycznie nośnej a mogącej połączyć [zasieciować - jakby powiedział bloger "newdem"] tekst wiersza  A miało być tak pięknie [forma poetycka]  z innymi formami.

Takie poszukiwania są typowe dla poezji sieciującej - trwają nieraz miesiącami, aż pojawi się trafne zasieciowanie, gdy pojawi się mocna forma estetyczna.

Tekst niniejszy będzie dość luźnym rozważaniem, ale ścisłym co do metody, o technologii poezji sieciującej (PŚ), o jej tworzeniu - ściśle o tworzeniu wierszy sieciujących, o obowiązujących w tych konstrukcjach estetycznych zasadach, oraz o regułach uprawiania PŚ w związku ze stosowaną technologią - tutaj: technika blogerska. W drugim planie - będzie rozważaniem o różnicach między poezją drukowaną (klasyczną - w skrócie: PD) a sieciującą.

Do napisania wiersza w PD potrzebny jest papier i ołówek.


Do napisania utworu w PŚ potrzebne są: papier, ołówek, komputer, internet, blog, program WORD, notatnik, znajomość technik blogerskich, umiejętność surfowania.

Wyżej podane różnice są rozstrzygające: widać wyraźnie granice którymi przebiega podział między tymi dwoma typami poezji. Widać też, że PŚ jest związana wyłącznie z siecią - nie może ukazać się jako publikacja w wydawnictwach preferowanych przez poetów PD.

W Utworze Sieciującym wszystkie elementy stanowią jedność estetyczną, sieciują się, grają ze sobą.

3 poprzednie teksty pokazują możliwości takiej gry odniesione do jednego wiersza. Więc na tym wygodnym przykładzie powiem kilka słów. Pierwsza rzecz najważniejsza: tom "Każdy ma prawo do samotności" rozpoczęty został 1 czerwca w Przemyślu, natychmiast po zakończeniu XV Festiwalu Poezji - wtręt czysto dokumentacyjny. Ale jest tutaj drugi fakt z teorii poezji rozstrzygający: tom ten zacząłem pisać bez jakiejkolwiek myśli czy związku z PŚ, zacząłem pisać klasycznie.

Pojawiła się natychmiast fundamentalna różnica estetyczna i ideowa: tom ten zaczął zawierać treści egzystencjalne, związane silnie z  życiem, życiem mężczyzn, kobiet, poetów, funkcjonowaniem poezji i sztuki w społeczeństwie, oraz co warto podkreślić - z  samym społeczeństwem i zmianami, które w nim zaszły od 4 lat. Okresu kiedy już myślałem o PŚ, tworzyłem jej pierwszą wersję jako improwizowany zapis wiersza i wpisywany bez żadnej korekty jako komentarz (wtedy na blog jednego z blogerów Salon24.pl za jego zgodą) a potem już od wiersza  Uroczystości religijne w stanie Karnataka z udziałem Szanownego Pana Premiera jako PŚ właściwą.

Różnica ta między PŚ a PD (klasyczną) dałaby się przedstawić w następujący sposób:  


1. poezja klasyczna, drukowana
Poeta tworząc ma do czynienia z:
a. poezją
b. klasycznymi technikami poetyckimi: metoda+forma
c. historią poezji, kodami poetyckimi
d. historią kultury, kodami kulturowymi
e. historią cywilizacji
f. społeczeństwem współczesnym
g. grą społeczną, grą wewnątrz społeczeństwa
h. mężczyzną, światem mężczyzn
i. kobietą, światem kobiet
j. egzystencją

2. poezja nieklasyczna, sieciująca
Poeta tworząc ma do czynienia z:
a, b, c, d, e.
f. w powiązaniu z siecią, g. w powiązaniu z siecią, h. w powiązaniu z siecią, i. w powiązaniu z siecią, j. w powiązaniu z siecią
k. obecnością sztuki w sieci: malarstwo, grafika, wszystkie rodzaje muzyki, rzeźba, i inne
l. obecnością sieci, która jest zawsze interaktywna, multimedialna i nieskończona informacyjnie.

Tak więc inne są środowiska tworzenia, poznania, istnienia i funkcjonowania wiersza:

ad 1: media drukowane, społeczeństwo, cywilizacja
ad 2: sieć, net.

Kilka zdań o technologii PŚ

Zacznę od sprawy najistotniejszej: zdrowia. Ze względu na długość "produkcji", tworzenia utworu sieciującego ze względu na konieczność przepatrywania sieci i olbrzymiej ilości stron - zdrowie organizmu i jego najważniejszych części kooperujących ze sprzętem i siecią jest numer 1. Przede wszystkim oczy, głowa i mózg [ mózg działa na zasadzie skanu i nie pobiera wszystkich treści ze strony tylko część ] kręgosłup, nadgarstki. Z tego względu w mojej opinii wierszy sieciujących nie da rady, a w zasadzie nie wolno, tworzyć więcej w roku niż 5-6. Chyba, że udaje się w krótkim czasie przy niedużym nakładzie pracy organizmem znaleźć elementy sieciujące się.

Szczególnie narażone byłyby osoby uprawiające PŚ, które jednocześnie pracują w sieci lub są aktywnymi surferami lub blogerami. I muszą to sobie na samym wstępie uświadomić.

Druga sprawa: sprzęt.

Mieć sprzęt szybki, wygodny i nie psujący oczu i kręgosłupa to ideał. Ale to ideał związany z punktem poprzednim. Choć umożliwiający też szybsze dotarcie do treści potrzebnych do tworzenia PŚ.

Tutaj inne elementy są na pierwszym miejscu: umiejętność surfowania i znajomość technik blogerskich. Oraz WORD i notatnika.

Natomiast w sensie estetycznym najważniejsze jest widzenie bez przerwy utworu sieciującego jako pojawiającego się od razu na iluś ekranach: monitora kineskopowego, monitora płaskiego małej wielkości, średniej i dużej, oraz laptopa. Na każdym z nich dobrze widzieć wiersz sieciujący: jak wygląda, jak funkcjonuje na różnych monitorach i różnych czcionkach. Oraz kolejny element: jak funkcjonuje taki utwór na stronach dających reklamy i nie dających reklam.

Na stronach zamieszczających reklamy lub upstrzonych różnego rodzaju znakami graficznymi w dużej ilości - nie powinno zamieszczać się PŚ. Tutaj najlepiej mieć własną stronę z serwerem i publikować utwory sieciujące na ekranie bez żadnych dodatkowych elementów.      

Każde dzieło sztuki musi mieć zawsze odpowiednie miejsce do ekspozycji: wiersz drukowany - papier, muzyka poważna - sala koncertowa z odpowiednią akustyką, malarstwo - galerie, teatr - scena, etc.

Tak samo tutaj: poezja sieciująca - sam ekran i zero znaków graficznych na nim.

Owszem można eksperymentować: jak wiersz sieciujący przetrze się w środowisku niesprzyjającym komercyjnym: strony i portale z reklamami i dodatkami gadżetowymi. Można, ale jak się nie musi to nie powinno się tego robić wcale.

Wracam do "Technologii Poezji Sieciującej 1-3"


Są to tylko 3 przykłady - w praktyce jak wiem z własnego doświadczenia kombinacji takich nie jest 3 a 33 lub nieraz 333! Trwa ta robota nieraz całymi tygodniami, przy prowadzeniu odrębnej dokumentacji do znalezionych zbiorów [można ją określić jako bibliografia, oraz literatura i przypisy - aparatura sieciująca]. Pokazałem w tych 3 częściach tylko 3 kombinacje - a jak powiedziałem wyżej jest ich zawsze dziesiątki razy więcej. Tak, że poeta sieciujący ma setki razy więcej roboty od poety klasycznego: zbieranie materiałów w sieci, oraz doskonalenie warsztatu blogerskiego i surfera. Poeta klasyczny może przesiąść się jedynie z ołówka na żel lub wieczne pióro, oraz z papieru w kratkę na czysty lub w linie.

Omówienie tych 3 kombinacji, wariantów "A miało być tak pięknie"

Jak już zaznaczyłem cały tom, w którym ten wiersz jest umieszczony, jest pisany klasycznie bez myśli o sieciującej poezji. W tym sensie powstawał jako nie-sieciujący. 3 podejścia próbujące zmienić jego status na sieciujący można omówić tak:

1 wersja:

Estetycznie i intelektualnie pomyślany jest dobrze, ale w clipie z buddyjską "Sutrą Serca Pradżnia Paramita Hridaja" nie widać wyraźnie drewnianych ram, w które oprawiony jest tekst. Byłoby dobrze też sformatować cały utwór, żeby część dolna nie miała 1/2 wielkości części górnej. Itp. ale - był to eksperyment, na którym wygodnie teraz rozmawiać.

2 wersja:

Konieczna była wersja czwarta łącząca reprodukcję małego Kriszny-psotnika z recytacją kanoniczną Śri Rudram z wersji 2. Jednak recytacja pracowałaby znakomicie gdyby nie podany tekst na ekranie z wieloma przedstawieniami. Idealna byłaby recytacja na jednym obrazie, ale takiej nie znalazłem. Możliwa byłaby też wersja 5: Kriszna-psotnik z dodatkiem wedyjskiego Hymnu do Agni, który o ile pamiętam ma stały obraz. Ale niestety nie spełnia wymogów: recytacji, oraz koniecznej kilkuminutowej długości.

3 wersja:

jest statyczna. W chwili myślenia o takiej formie wiersza istniał w sieci inny obraz tego człowieka z maską: bardziej prosty i nie przetworzony. Możliwa byłaby tutaj podwersja z innymi elementami plastycznymi.

Najprawdopodobniej wiersz ten ukaże się wraz z innymi w tomie jako niesieciujący.

Wniosek.

Wiersz pisany jako klasyczny, bez myśli o tym, że ma być sieciujący - wygląda od razu inaczej, inaczej jest też pisany. I trudno potem go zasieciować.

Wiersz taki patrzy w inny sposób na  świat - "niesieciujący" [dzięki 'newdem', to pojęcie tutaj weszło znakomicie ]. W ten sposób jest innym środkiem i inną metodą poznania świata i poezji.

Wiersz sieciujący ma bez przerwy kilka obszarów działania -  w tym dynamiczne. Inaczej: operuje w kilku przestrzeniach jednocześnie. Wymaga też znajomości czy nawet znawstwa kilku gałęzi sztuki. Czego nie wymaga absolutnie poezja klasyczna [ można mieć przy niej tzw. drewniane ucho, brak słuchu muzycznego - co w PŚ jest absolutnie nie do przyjęcia ].

Wiersz klasyczny silnie tkwi w egzystencji społeczeństwa i jego bieżącym życiu


eamon everall "olympia" 2008: stuckism.com/everall. za: wikimedia commons

Wiersz sieciujący tkwi w sieci i poprzez sieć odbiera sztukę. W tym sensie - w wierszu sieciującym nie pojawia się społeczeństwo. Ponieważ nie pisałem wierszy klasycznych prawie 2 lata - ten fenomen był dla mnie największym odkryciem.  

jason hise "5-cell.gif" - performing a double rotationabout two orthogonal planes: en.wikipedia, jasonhise, za: wikimedia commons

publicysta
O mnie publicysta

uwielbiam przyrodę, filozofię, sztukę  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura