Człowiek żyje tyle lat
zanim się zrozumie mija 55
Dlaczego tak jest Dlaczego tak właśnie jest
Człowiek żyje tyle lat
w wieku 50 zaczyna rozwijać się jak kwiat
przestaje jeść chleb i glossolaria wie już ze świat ma zapach pokrzywy
Dlaczego tak jest Każdy musi przeżyć swoją przygodę
Każdy idzie swoją drogą Jego prywatna sprawa
jakbyś patrzył z wysokości pół kilometra nad miastem:
idą same prywatne sprawy spieszą się jak najęte draby do podpalania
To nie 1791 w którym de Chateaubriand po przeprawie przez Mohawk
wchodzi do obozowiska Indian podwija nogi jak krawiec
i piecze swoje kolby kukurydzy: nikt się nie kłóci:
dzicy i Indianie rozmawiają na migi przy ognisku
A Violet drobniutki Francuz pod pudrem i fryzami we fraku z drogetu
rżnie na skrzypach „Madelon Friquet”
dla Irokezów z nadciętymi uszami i piórami kruków we włosach
I tak tańczą: mężczyźni i kobiety w równości płci krzycząc dwugłoskę „o-a„
o - jest długie i głuche, a - krótkie i ostre
jak bogowie jezior siedząc tyłem do rufy
Tak nakazują wymogi cywilizacji
Taka jest też gościnność: pożegnali się dotykając czoła i piersi
Chateaubriand rozdał proch strzelniczy i cynober
Potem kobiety odeszły niosąc na plecach owinięte w futra dzieci
A tam za oceanem w Starym Świecie Rewolucja boskich obrazów:
po 20 latach wyszedł z kanałów Marat
artystyczny czerwonozłoty szczur z długimi włosami
z bliznami na twarzy po chorobach odrzucony przez Akademię
Lavoisier będziesz wisiał!
Obradują Kordeliery w rozwalonym Karmelu wśród wybitych okien
czerwone czapki na stolarskich stołach
słuchać huk sabotów na posadzce – środkiem idzie Marat
złoty Aksis z metrowymi rogami w krótkich spodniach w barwach Tagetes erecta
Do mównicy-gilotyny: tak wygląda przyjaciel ludu
Nigdy nie wpuszczaj kobiety do łaźni aby stała blisko wanny
Postaw tam genius loci – nieszczęśliwy to rzecz święta –
aby ciało było czyste
Zabije cię ta mała Margerytka z rękami ze złotej chrysanthemy
I wtedy Robespierre – Maksymilian Jakobin
uruchamia Wielki Terror: samiście się o to prosili
I kult Najwyższej Istoty
A M.J.A. Caritat
markiz de Condorcet autor systemu oświaty publicznej
i pojęcia communisme – zażył truciznę
Rok przed Rewolucją bankierzy zabrali złoto do Londynu
I boją się do dziś: synowie Margerytki, komuna i czciciele złota:
przeklęci wrogowie Rewolucji.
Tak więc podałem wam pojęcia: jak wygląda artystyczny szczur,
gdzie przebywał wtedy wicehrabia Ch.
i kto tańczył i przy czyjej muzyce
i jak odeszły kobiety niosąc dzieci które odwracały od nas głowy,
i dlaczego puste są dzisiaj jeziora.